środa, 15 sierpnia 2012

Zakupowy

Nowe rzeczy w moim domu. Nie wszystkie kupione naraz i w ostatnim czasie, ale wszystkie zasługują, by znaleźć się w zakupowym poście :)


1. Amla w pudrze - kupiona na allegro razem z cassią, a więc jeszcze w lipcu. Na razie nieużyta, czeka sobie na lepsze czasy. I pewnie jeszcze chwilę poczeka, żeby nie przesadzić z proteinami po żelatynie

2. Ampułki Radical - były na promocji w Tesco - już nie pamiętam, za 20 zł? Czekają sobie, aż skończę kurację Jantarem

3. Olejek łopianowy - kupiony na stoisku zielarskim w hipermarkecie. Też czeka... i nie wiem czy się doczeka, bo moja skóra głowy jakoś nie lubi olejowania. Najwyżej pójdzie na włosy, drogi nie był.

4. Nożyczki fryzjerskie - ze sklepu fryzjerskiego. Nie jakieś tam z najwyższej półki, ale dobre ostre nożyczki przeznaczone tylko do włosów. Pogromcy rozdwojonych końcówek :)

5. Pomadka ochronna Alterry - wiadomo, Rossmann. Lubię ją, bo ma neutralny smak i same naturalne składniki. Zero parafiny czy wazeliny, której nie lubię na ustach.

6. Kapsułki pielęgnujące anti-age z wyciągiem z orchidei - jakoś tak same wpadły do koszyka :) Z tego co pamiętam kosztowały poniżej 10 zł i też ładny składzik.

Ponieważ składy produktów Alterry niezmiennie mnie zachwycają, to wklejam INCI pomadki...






i kapsułek:




Myślę, że z powodzeniem mogą zastąpić serum co jakiś czas.  

Skuszona super opiniami kupiłam też sztyft ochronny Carmexa, niestety nie dopatrzyłam, że ma w składzie mentol, którego strasznie nie lubię. Znoszę jedynie w pastach do zębów i gumach do żucia :) Trudno, jakoś go zużyję, ale do zdjęć, z racji mojej niechęci, się nie załapał. Zdecydowanie wolę Alterrę.

I tyle :) jak na zakupy z ostatnich 3 miesięcy to chyba nieźle? Strasznie się hamuję, żeby nie kupować nowych kosmetyków do włosów, póki nie zużyję tego, co mam. Kilku pokusom uległam, ale i tak jestem z siebie dumna :)

12 komentarzy:

  1. podobają mi się te zakupy :) zwłaszcza Amla i nożyczki, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi :) amli nie mogę się doczekać, tylko ciągle zapominam i wrzucam na włosy jakieś proteiny :)

      Usuń
  2. równiez musze zaopatrzyc sie w nożyce;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli podcinasz w domu - to zaopatrz się koniecznie! :)

      Usuń
  3. ile kosztowały Cię nożyczki? daj potem znać, czy jesteś z nich zadowolona, bo planuję zakup a szukam konkretu (firma, nazwa nożyczek) żeby się drugi raz nie naciąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kosztowały 49 zł. używałam ich już ostatnio, jednak wciąż znajduję rozdwojone końcówki... podejrzewam jednak, że to wina mojego lenistwa przy zabezpieczaniu :)
      nożyczki są bardzo ostre i wyglądają naprawdę solidnie, więc na razie nie obwiniam ich, zacznę ewentualnie po następnym podcinaniu ;)

      Usuń
  4. miałam te kapsułki ale strasznie mnie po nich zapchało ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj szkoda... podobno olej migdałowy, mimo całej swej delikatności, jest komedogenny. ja zużyłam już 2 kapsułki i wszystko ok, bardzo mi się podobają :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. olejki są coraz szerzej dostępne. jeśli nie możesz znaleźć, to może poproś w jakimś zielarskim czy eko-sklepie, żeby Ci sprowadzili?

      Usuń
  6. OOO czaję się na ten olejek od jakiegoś czasu. Czekam na recenzję:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. recenzja na pewno będzie, jak tylko będę mogła na jego temat coś powiedzieć :) opinie w blogosferze są dość pochlebne, więc pewnie już niedługo ;)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...