niedziela, 5 sierpnia 2012

Podsumowanie lipca

Przepraszam za długą nieobecność, ale zniechęcenie w stosunku do włosów nie ułatwiało pracy nad blogiem... Nie oznacza to, że zaprzestałam ich pielęgnacji - co to to nie :) za dużo pracy włożyłam w doprowadzenie ich do tego stanu - jestem naprawdę zadowolona z ich kondycji, nawilżenia, miękkości. Tylko to wypadanie tak mnie irytuje. Co mi po zdrowych włosach w ilości sztuk 5??? ehhh.....


Postanowiłam zająć się czymś innym, żeby nie myśleć tyle o włosach. Ponieważ ostatnio "atakują" mnie blogi o tematyce zawiązanej z aktywnością fizyczną, pomyślałam, że jest to dobry trop. Pod koniec ciąży (i usprawiedliwiając się zimową porą...) niemal zupełnie przestałam się ruszać, po ciąży jedyną aktywnością było podnoszenie ciężarów - zaczynając od 4 kg, bo tyle ważył synio (obecnie już 10 kg do dźwigania ;)), teraz postanowiłam wziąć się za siebie. Zwłaszcza, że wszystkich nadprogramowych kg po ciąży nie udało się pozbyć :) Ponadto odkrywam nowe kolory lakierów do paznokci, więcej czytam, wkręcam się w picie yerby - ale spokojnie, nie zmienię tematyki bloga. Może tylko czasem wrzucę jakąś wzmiankę na temat "nie-włosowy".

Posłuchałam Waszych rad i ścięłam włosy tylko trochę... a właściwie podcięła je Teściowa :) i tu kwestie są sporne: ja uważam, że było to co najmniej 5 cm, a Ona że najwyżej 3 cm :) Trochę żałuję, że nie zmierzyłam ich miarką, ale jakoś mi głupio było - i tak mam już opinię włosowej wariatki :) Włosy obcięte zostały na mokro na prosto - teraz to nie za bardzo mi się podoba i chyba delikatnie je wycieniuję.

Przy okazji dziękuję wszystkim, którzy odradzali drastyczne skrócenie herów i w ogóle angażowali się w pomoc przy kryzysie włosowym. Wasze rady i słowa pociechy wiele dla mnie znaczą! A moje włosy na pewno są wdzięczne, że nie zostały skrócone o głowę :) a było blisko, bo stwierdziliśmy z moim facetem, że to jedyna okazja, żeby zobaczyć jak będę wyglądać obcięta np. "na chłopaka", tudzież "na jeżyka" ;)

Włosy wyglądają teraz tak: (kolory jak zwykle przekłamane, tym razem z racji zachodzącego słońca :))


Dla porównania włosy przed podcięciem w tej samej koszulce:



 Do pielęgnacji w lipcu używałam:
  • szampony: głównie balsam Babydream fur Mama, zamiennie z odżywką Isana wygładzającą, kilka razy Facelle, raz Barwa żurawinowa
  • odżywki d/s: Isana wygładzająca
  • odżywki b/s: Joanna Naturia z lnem i rumiankiem, oraz z makiem i bawełną - na zmianę
  • maski: zamiennie Dolce Latte, Biovax do włosów wypadających, Stapiz Sleek Line (recenzja wkrótce), Isana z proteinami pszenicy i pantenolem
  • oleje: na zmianę oliwa z oliwek, olej lniany, oliwka Babydream Fur Mama, oliwka Hipp, olejek Alterra z migdałami i papają - wszystkie na wilgotne włosy i bazę w postaci odżywki Isana z aloesem zatężonym
  • półprodukty: dodawane do masek aloes zatężony, hydrolizat keratyny, kwas hialuronowy, miód, pantenol, gliceryna
  • płukanki: przeważnie cytrynowa, rzadko lniana
  • stylizatory: odżywka b/s
  • wcierki: Jantar (kilka razy - lenistwo:))
  • dodatkowo: henna cassia 

Co planuję w sierpniu? 
  • n a w i l ż a ć ! słońce i upały dają się włosom we znaki... Na pewno ukręcę mgiełkę z półproduktów, no i jak zwykle będę dodawać do wszystkiego miodu, aloesu, pantenolu i gliceryny. Protein na razie nie chcą, z tego co zaobserwowałam
  • odświeżyć kolor - to już pewnie w tym tygodniu
  • pozużywać wreszcie otwarte maski i kupić coś nowego do wypróbowania, zmiany pewnie się przydadzą włosom
  • zacząć wreszcie regularnie stosować wcierki - pod tym względem jestem strasznym leniwcem, na zużycie czekają Jantar i Radical. Liczę też na pozytywne efekty masażu skóry głowy przy okzaji
P.S.
Jako bonus moje pierwsze ombre mój pierwszy gradient na paznokciach :) nie wiem, czy chce mi się jeszcze tak bawić, ale MUSIAŁAM spróbować! :D

edit: pierwotnie napisałam "ombre na paznokciach" ale u Pastereczki dowiedziałam się, jaka jest różnica :) są tam nawet podobne do moich ;) o tutaj: http://pasterka.blogspot.com/2012/08/czym-sie-rozni-ombre-nails-od-gradient.html

15 komentarzy:

  1. Bardzo podobają mi się Twoje włosy i wcale nie wyglądają na rzadkie, przy okazji bardzo ładnie się falują
    liczę na zdjęcia po odświeżeniu koloru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! na pewno się pochwalę kolorem, uwielbiam świeżo farbowane włosy, szkoda że nie można farbować częściej ;)

      Usuń
  2. bardzo ladnie wyglądają,nie wyglądaja na jakies cieniutkie;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo! na szczęście falują, a nawet czasem się kręcą - i to nadaje im optycznej gęstości, więc z daleka wyglądają dobrze ;)

      Usuń
  3. ładny kolorek ;) nawilżanie to według mnie najważniejszy punkt pielęgnacji, więc bierz się do roboty :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana nie ma takiej tragedii! Nie widać, aby Twoje włosy się za specjalnie przerzedziły:) Jest dobrze, nie poddawaj się!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dlatego, że falują/kręcą się. gdyby były proste, prezentowałyby obraz nędzy i rozpaczy :)
      ale dziękuję Ci, takie komentarze dodają sił :)

      Usuń
  5. Masz przepiękne włoski uwielbiam je :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładny skręt włosów:) No i manicure też ładny :)) Faktycznie podobny do tego który znalazłam w sieci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! manicure tylko z daleka wygląda jako-tako, z bliska widać, że robiony pierwszy raz w życiu :) ale gdy zobaczyłam z Twoim blogu taki zestaw kolorów, to byłam dumna, że sama taki wymyśliłam :)

      Usuń
  7. OMG!!! a ja myślalam, że mam manię na punkcie kosmetyków... choć faktycznie, gdybym zrobiła post o odzywkach do włosów, to mogłoby to wywołać niezłe zdziwienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie opowiadaj, jak zrobisz post o balsamach na każdą część ciała, to zobaczymy, kto jest maniakiem :P i w takim razie na odżywki też czekam, chętnie zobaczę, co masz w swoich zbiorach :)

      Usuń
  8. Hej! Od razu Cie "obserwuje" :) mamy podobne włosy, lubimy o nie dbac, obie jesteśmy mamami:) tez mam kg po ciąży, i "zawsze jestem na diecie". Bardzo ciekawy post. Zaraz posprawdzam składy moich odżywek:)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...